masquerade, paper faces on parade |
|
| parkiet | |
|
+6maximillian lexie edie othello rachel Admin 10 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
fanny
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:22 pm | |
| xd wywijała biodrami, pewnie obracali się oboje po parkiecie jak na weselu. oczywiście nie zwymiotowała na jego diory, nie odważyła by się, paaanie. patrzyła to na mozarta, to na tańczących ludzi. czuła się nieswojo bo być może połowę znała chociażby z widzenia! wkurzała ją jej sukienka bo cały czas się zsuwała i musiała poprawiać, podciągać do góry | |
| | | maximillian
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:24 pm | |
| - ah faktycznie, no tak tak, przepraszam to przez ten głupi alkohol - zaśmiał się i spojrzał sie jej prosto w oczka, bardzo miała ładne oczka, jeżeli nawet są dla siebie kompletnie obcymi ludźmi. uśmiechnał się do siebie i pocałował ją w nos, potem w policzek i potem w usta - dzisiaj jest ta noc dzięki ktorej możemy się czuć bezkarni, nie sądzisz? będzie dobrze - zaśmiał się i znowu zaczęli tańczyć, zaraz jej da jakiegoś drinka i jeszcze ją przeleci, no bo cóz, czekał dzisiaj na to | |
| | | edie
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:26 pm | |
| a ja się teraz będę sto lat z tego śmiała. była kurtyzaną i była z tego dumna. to prawie jak cholerne hasło na wybory. startujemy? betty wzruszyła ramionami i odsunęła się od alejandro, tak jakby przed chwilą wcale nie badała jego jamy ustnej językiem i nawet założyła za ucho lok. brzmi drętwo - nie powiecie mi chyba, że spędzimy resztę wieczoru całując na zmianę tego tu - trąciła a. palcem w klatkę piersiową - delikwenta. | |
| | | connor
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:26 pm | |
| wszyscy tutaj są normalnie, gubię się powoli sama w sobie. więc przyszedł tutaj z madame, nawet nie wiem z kim gram ;o co mnie teraz właśnie maksymalnie kręci. zaczęli więc tańczyć - jesteś całkiem dobra w tańcu, wiesz nieznajoma? - zaśmiał się w głos i tylko pocałował ja w szyję | |
| | | alexander
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:27 pm | |
| -zawsze możemy ją zdjąć - zaproponował z lubieżnym wzrokiem przyglądając się jej piersiom, które chętnie zobaczyłby jedynie w staniku, albo i bez niego. wiem, był świnią, ale tylko na imprezach maskowych. przestał obracać unusual, żeby faktycznie mu gdzieś nie zazgonowała, bo jeszcze młoda godzina i byłoby trochę wstyd. | |
| | | rachel
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:28 pm | |
| - no własnie, chodźmy gdzieś, za dużo ludzi, nie sądzicie? chodźcie do barku, w końcu mieliśmy sie upić w trójkę - pokiwała głową i roześmiała się w głos. miała nadzieję że to nie jest jej jakiś były facet a ona właśnie z nim się całowała albo że to jest jej jakiś braciszek! o nie, pocałunku z bratem by nie przezyła i miała nadzieję ze to nie jest jakaś była jej kumpla czy coś... no ale. uśmiechnęła się do nich - huh, ale przynajmniej wiemy jak on całuje - puściła mu oczko i objeła betty w talii | |
| | | othello
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:32 pm | |
| - no chyba, że nie, wolałbym byście na zmianę...robiły co innego - wyszczerzył się w seksownym uśmiechu. w sumie byłoby śmiesznie, gdyby sparkowało się tu jakieś rodzeństwo xd - możemy się stąd zmyć, jeśli chcecie, ale jeszcze przecież wy się nie całowałyście - zaśmiał się, maczając usta w alkoholu, dobrze, że się nie udławił. miał dzisiaj w planach trójkącik i był z tego dumny. | |
| | | polly
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:33 pm | |
| - bezkarni? no...no chyba tak - oznajmiła i zaśmiała się nieco piskliwie. kiedy pocałował ją w nos, to lekko zaskoczona odsunęła się, kiedy w policzek, to uniosła wysoko brew, a przy pocałunku w usta pozwól, że odpuszczę opisywanie jej przeżyć wewnętrznych. - nie przepraszaj, alkohol jest dla ludzi, a dzisiaj jest impreza, więc tym bardziej - wzruszyła ramionami i rozejrzała się po pomieszczeniu. zaczęła lekko kołysać biodrami. | |
| | | fanny
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:34 pm | |
| zachichotała nerwowo, pewnie piosenka się skończyła i mieli trochę odpoczynku - chcę cię zobaczyć! - powiedziała mu do ucha i zaśmiała się - w końcu wyszło jaka jestem ciekawska - wzruszyła ramionami i podciągnęła sukienkę do góry. naszła ją ochota na wszystko co jest związane z erotyką, taaak, zaraz go zaciągnie do łazienki i zamkną się w kabinie robiąc wszystko co chcą | |
| | | rachel
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:34 pm | |
| - a chcesz żebyśmy się pocałowały? no nie wiem czy betty się zgodzi, ale ja okej, mogę spróbować, betty? - spojrzała się na nią, ja coś czuję że to rodzeństwo i jestem bardzo bardzo jakoś ze złymi przeczuciami! no ale. pewnie i tak chciała się z nim przespać, babyface mogła skorzystać z okazji ale nie będzie się pchała przed szeregi jeżeli betty będzie go chciała. uśmiechnęła się do siebie i oblizała wargi, czekając na jakąś decyzje betty, czy w ogóle... puściła mu oczko. | |
| | | edie
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:35 pm | |
| -świnia - zachichotała, bynajmniej nie oskarżycielskim tonem i wzruszyła ramionami, przyciągając do siebie bf, którą pocałowała całkiem namiętnie i widowiskowo, chociaż bez języczka, bo trochę brzydziła się takich zbliżeń z kobietami. a przynajmniej takimi, które nie były jej przyjaciółkami. chyba. | |
| | | lexie
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:35 pm | |
| a ja wiem, ja wiem z kim gram, tak mi się przynajmniej wydaje pyśku. - całkiem dobra? chyba raczej świetna, minus dwa punkty reputacji kotku - zaśmiała się, kręcąc bioderkami seksownie, bo zawsze wiedziała jak wykorzystywać swoje atuty w takich sytuacjach. - chcesz zostać edwardem cullenem? - odsunęła sie nieco, kiedy zaczął całować jej szyję, bo wolała uchodzić za dość niedostępną - nie będę żadną głupią bellą - dodała w gwoli ścisłości, chyba anonimowość przypadła jej do gustu. | |
| | | maximillian
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:37 pm | |
| kiedy tak się kołysała, przysunął się do niej i uśmiechnął, a on miał bardzo zajebisty uśmieszek. zapomniałam, że był przebrany za jakiegoś markiza czy coś takiego, nie wiem za co, ale musiał być przebrany więc pewnie miał fajny fraczek. pocałował ją w nos i zaraz oblizał wargi. uśmiechnął się do siebie - hm, no bezkarni, całą calutką noc, a przynajmniej jeszcze przez jakieś 2 godziny możemy się tak czuć. no, przez godzinę i czterdzieści minut poznam cię nieznajoma - wymruczał. | |
| | | alexander
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:38 pm | |
| -ciekawość do domena kobiet, więc wszystko pozostaje w normie - odpowiedział mądrym i rzeczowym tonem, korzystajac z okazji, że może zabłysnąć swoją ogromną inteligencją. dumnie wypiął pierś i pozwolił sobie złapać sukienkę unusual, z którą cały czas walczyła - więc jak? ściągasz ją? - on z kolei był niecierpliwy. nieźle się dobrali - mogę ci obiecać, że zobaczysz mnie o północy. jak cholernego księcia z dyni. chyba coś popieprzyłem. | |
| | | othello
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:38 pm | |
| alejandro z łobuzerskim uśmiechem, który czaił się pod jego orlim nosem, który pewnie mógł robić za mamucią skocznię...dobra, nie. w każdym razie nie mógł oderwać od nich wzroku, ciesząc się jak dziecko, że może jarać się dwoma gorącymi (tak mu się wydawało, gorzej, jak zdejmą maski i jednak okaże się mieć zeza, a druga jedną brew, brrr) i całującymi się lasiami. | |
| | | connor
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:39 pm | |
| serio a ja już nie wiem ;p pyśku xd - ale ja nie zamierzam także być tym głupim edwardem cullenem, wiesz o tym? nie mam najmniejszej ochoty nim być, po prostu mnie zachwycają twoje perfumy, jesteś caała taka idealna - pokiwał głową, pewnie starał się być jakiś dla niej taki szarmancki. przynajmniej jestem pewna że oni nie są rodzeństwem! no znaczy tak myślę że nie są, nie mogą być xd no ale. uśmiechnął się do siebie i potarł nosem o jej szyję i zaraz spojrzał się w jej oczy - masz przepiękne oczy - pochwalił ją | |
| | | rachel
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:41 pm | |
| nie, weź mi nie mów o takich rzeczach, były całkiem normalnymi lasiami i nawet całkiem ładnymi! no ale bf oddała jej pocałunek i uśmiechneła się do siebie kiedy skończyły się całować - no, zadowolony? czy jeszcze czegoś pragniesz może? - zapytała się go, może miał ochotę na kolejne pocałunki, no ale ona się też trochę brzydziła to był jej pierwszy taki pocałunek! nawet nie była bi a teraz całowała się z jakąś dziewczyną pierwszy raz w życiu. nadal obejmowała bett. | |
| | | polly
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:43 pm | |
| zarzuciła ręce na jego szyję nie przestając tańczyć - nie wiem, czy mam się z tego cieszyć, czy wręcz przeciwnie. - zaśmiała się - poza tym wolałabym opcję 'calutką noc' - mrugnęła do niego, po czym poprawiła maskę, uśmiechając się, tym samym pokazując swoje dołki w policzkach, bo załóżmy, że miała dołeczki, bo dołeczki są fajne. | |
| | | fanny
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:44 pm | |
| unusual nie wytrzymała i zaczęła go całować, a co tam...i tak już była pod wpływem alkoholu czy czegoś tam więc można jej to wybaczyć, plus to że miała maskę więc nawet jej nie zobaczy. miała w planie zaciągnąć go do łazienki ale to zaraz, może sam się domyśli i pokieruje ją tam gdzie chce. o! może porozumie się z nim telepatycznie! nawet przez myśl przemknęło jej jak na oczach wszystkich zrzuca jej sukienkę, zarumieniła się na samą myśl. | |
| | | edie
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:45 pm | |
| -zadowolony? - zapytała i dzięki bogu, że nie mogła czytać w jego myślach, obawach i nie wiem czym jeszcze, bo dostałby po pysku, za sam fakt myślenia o tym, że betty może mieć jedną brew, czy zeza, sama nie wiem co gorsze. chyba zez, więc zostawiam go bf! - mam ochotę na słodkiego drinka, a ty, kolego mi go kupisz. | |
| | | maximillian
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:45 pm | |
| - calutką noc... hm, to brzmi rzeczywiście ciekawiej - puścił jej oczko u pocałował ją znowu i znowu. całował ją namietnie i z języczkiem - hm, to może gdzieś się jeszcze przejdziemy, masz może ochotę na mały spacerek po ogrodzie? niedaleko widziałem takowy wiesz, taki na uboczu - powiedział w jej usta, no chyba że wolała iść do sypialni, też jej tego nie odmówi, bo przecież wolał seks z nieznajomą byle nie okazała się jego siostrą bo seks z siostrą nie jest okej..... | |
| | | lexie
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:45 pm | |
| oby to nie był jej brat, serio serio. - oh, usiłujesz mnie zawstydzić? - zapytała, uśmiechając się niewinnie. dobrze, ze nie oblała sie rumieńcem, bo zdarzało jej się to stosunkowo rzadko, może dlatego, że była świadoma tego jak wygląda i jak działa na facetów.poza tym zauważyła, że maska tylko dodała jej pewności siebie, przez co jest chyba bardziej bezczelna. - dziękuję, wiem. mam nadzieję, że nie powiesz zaraz, że mój ojciec musiał być złodziejem, albo coś w tym stylu, bo nie lubię taniego podrywu- szepnęła mu do uszka, przez chwilę ocierając się o niego swoim zgrabnym ciałkiem. trochę kłamała, bo czasami tani podryw na nią działał, ale cichosza, jak śpiewał turanu. | |
| | | alexander
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:47 pm | |
| mozart podjarał się tym jak ochoczo zaczęła się zachowywać i faktycznie, pociągnął ją niepostrzeżenie w stronę toalet, jednak po drodze zorientował się, że w klubie znajdują się tajemne drzwi, w których stronę się więc skierował, mając nadzieję, że to jednak nie schowek na miotły z harrym obściskującym hermionę w środku. warto zaryzykować. zacznę w sypialni. co do.. | |
| | | connor
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:48 pm | |
| uśmiechnął się do siebie, błagam żeby to nie była jakaś jego młodsza siostra bo wtedy co, podrywał swoją siostrę?! i jeszcze ją całował a na nią to wszystko działało? no nie... fuj. usmiechnął się do siebie i pocałował ją w ramię - hm, nie, tegoo ci nie powiem, aż taki tani nie jestem wolę klasyczne komplementy i prawdę - powiedział sam do siebie uśmiechając i pokiwał głową. zaraz pociągną nosem znowu po jej szyi, nie przypominał sobie żeby na przykład jakaś jego siostra czy nie wiem, kuzynka tak pachniała. uśmiechał się bez przerwy - mam ochotę na coś więcej - wypowiedział dwuznacznie | |
| | | othello
| Temat: Re: parkiet Pią Cze 18, 2010 9:49 pm | |
| zamówił więc drinka betty, no i bf, żeby nie było jej smutno - occzywiście, że jestem zadowolony, chociaż byłbym bardziej, gdybyśmy zniknęli gdzieś we trójkę - mrugnął do nich, dając im chyba mniej wiecej jano do zrozumienia czego oczekuje. w sumie to pewnie mógłby do północy przelecieć wszystkie kręcące się wokółlasie, bo nie wiem, jego penisek przejął dzisiaj stery, na dodatek każda maskarada kojarzyła mu sie z seks party i robieniem czegoś, czego by się nie zrobiło gdyby się nie było anonimowym. gdyby nie miał maski, to pewnie nigdy nie zaproponowalby trójkącika po tak krótkim czasie, obawiając się, że dostanie po buzi. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: parkiet | |
| |
| | | | parkiet | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|